www.metroidpolska.fora.pl

$Oskar$ziom$

Symulatory pinballi (fliperów) od lat goszczą z mniej lub bardziej udanym powodzeniem na rynku gier wideo. Pojawiły się zarówno na komputery domowe, konsole stacjonarne, automaty arcade i oczywiście na kieszkonsolki. Mimo, iż nigdy nie zastąpią prawdziwego automatu to mają wielką rzeszę wielbicieli wśród graczy. Jednym z pierwszych tytułów, który zachwycił świat wykonaniem i fizyką odbijanej kuli był Pinball Dreams, pierwotnie wydany na komputer Amiga a później na PC. Kolejne pinballe ewoluowały przenosząc gracza w teoretycznie bardziej realistyczne środowisko 3D, jednak fun z zabawy nie dorównywał pierwowzorom.

Kiedy kilka miesięcy temu pojawiły się pierwsze wzmianki o Metroid Prime Pinball wywołała się prawdziwa burza. Wielu fanów Samus twierdziło, że ta gra przyczyni się do upadku jednej z najbardziej kultowych serii w historii gier wideo. Czy ich obawy okazały się uzasadnione? Czy Metroid Pinball powstał tylko i wyłącznie jako kolejny chwyt marketingowy i zarazem nabijacz portfeli BigN?

Pierwsze co nasuwa się po włączeniu gry to skojarzenie z demkiem Metroid Prime Hunters. Podobny design menu i charakterystyczna muzyka nie pozostawiają wątpliwości, że wkraczamy w świat Metroid. Ilość opcji jaką znajdziemy w menu główny nie imponuje, a wręcz zaskakuje minimalizmem. Do wyboru mamy Muli Mission, Single Mission, Wireless Mission oraz Options. W opcjach systemowych znajdziemy zaledwie trzy pozycje: włączenie trybu expert, ustawienie światła oraz rumble packa. Single umożliwia nam wybór jednego z aktualnie dostępnych stołów (na początku są tylko dwa), a Wireless na grę w sieci. Niestety, w chwili pisania recenzji nie mogłem skorzystać z dobrodziejstw gry w mulipleju.

Głównym trybem zabawy jest już wspomniany Multi Mission. Zabawę rozpoczynamy od wyboru jednego z dwóch dostępnych na starcie stołów: Pirate Frigate lub Tallon Overworld. W odróżnieniu od prawdziwego stołu nie mamy możliwości wybicia bili, która po prostu sama wskakuje na planszę. Na szczęście nie dzieje się to zupełnie przypadkowo i mamy wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się do gry. Każdy z dostępnych w grze stołów tworzy jednolitą całość podzielona na górny i dolny ekran. Dzięki idealnemu dopracowaniu grafiki oraz enginu w trakcie odbijania bili w zasadzie nie widzimy sztucznego podziału jaki tworzy podział ekraników. To z kolei pozytywnie wpływa na sama rozgrywkę - wyeliminowanie scrollingu powoduje, że cały czas mamy przed oczami pełny obraz gry i nie celujemy "w ciemno". Podobnie jak w innych pinbalach, także w Metroid Pinball znajdziemy wszystkie elementy charakterystyczne dla gatunku. Są długie rampy, bumpery, multiplery i jackpoty. Równocześnie na ekranie możemy grać maksymalnie trzema bilami w tzw. trybie multiball. Tryb ten aktywujemy wykonując pewną gamę zadań, inną dla każdego stołu. Warto się postarać i opanować wszystkie triki i combosy bowiem od naszego wyniku zależy m.in. dodatkowa bila. Ponadto na każdym stole znajdują się dwa charakterystyczne miejsca. Pierwszy z nich to punkt losujący różne bonusy np. dodatkowa bila na stole, ochrona łapek, podwojenie multiplera itp. Drugi to coś w rodzaju teleportu, z którego możemy po wykonaniu zleconych zadań udać się do innego stołu.

Nowinką, jaką na rynek wprowadziło Nintendo są mini zadania, które odbywają się bezpośredni na stole. Po wykonaniu odpowiedniej kombinacji uderzeń aktywujemy różne misje. W trakcie niektórych nasza bila zmienia się w aktywną Samus a my zamiast uderzać łapkami (fliperami) naparzamy z guna do robactwa zalewającego ekran. Patent ten sprawdza się wyśmienicie.

Na pewną jedną z największych zalet gry jest oprawa audio wizualna. Wszystkie dostępne w grze stoły są dopracowane w najdrobniejszym szczególe zarówno pod względem graficznym jak i dźwiękowym. Doskonale dobrana została kolorystyka, która w żaden sposób nie przeszkadza w zabawie a oddaje klimat poszczególnych plansz. Dodatkowo atrakcję umilają nam efekty specjalne np. w postaci burzy i deszczu! Wygląda to cudownie. Do oprawy AV dochodzi fantastyczna wręcz fizyka bili, która porusza się jak na prawdziwym stole. Coś pięknego. Całość wydaje się być dopracowana pod każdym szczegółem, ale ...

Było słodko i miło, teraz trochę goryczki. Największą wadą gry jest mała ilość stołów i mini gier. Teoretycznie do przejścia w trybie Multi Mission mamy 6 stołów ale cztery z nich to w zasadzie wyłącznie bossowie (Impact Carter, Phazon Mines, Phendrana Drifts, Artifact Temple), których pokonujemy w kilka minut. Za pierwszy razem możemy mieć drobne problemy ale już każde kolejne podejście nie sprawi nam najmniejszego kłopotu. Podobnie sprawa ma się z mini grami. Nie pamiętam ile jest ich dokładnie ale na pewno nie więcej niż tuzin a na dodatek są bardzo do siebie podobne. Marnym pocieszeniem jest fakt, że z odkrytych stołów możemy skorzystać później w trybie Single. Owszem, dwa pełnoprawne stoły na jakiś czas mogą przykuć naszą uwagę w celu bicia rekordów ale cztery pozostałe, gdzie bijemy rekordy czasowe już takiej przyjemności nie sprawiają. Szkoda.

Metroid Pinball to na pewno najlepszy pinball jakie kiedykolwiek ukazał się na konsole przenośne. Zapewne długo jeszcze nie będzie miał na rynku konkurencji. Świetna oprawa AV i doskonała fizyka bili czynią go produktem niemal doskonałym. Niestety, zbyt krótki czas gry spowodowany małą ilością stołów powoduje, że po kilku dniach nasz zachwyt mija a my zapominamy o MP. Wink

ClockMan

Lubię MPP,jest takie wciągające i ma ładną muzykę.

$Oskar$ziom$

Też lubie MPP

bardziej rozwijaj posty-zerken